Mt 11, 25-30

Medytacja na 14 niedzielę zwykłą roku A

Mt 11, 25-30


Kim jest Jezus? Czy pamiętasz, że jest nie tylko Bogiem, który z daleka patrzy na nas i który przyjdzie, aby nas osądzić, ale również Człowiekiem, który 2000 lat temu dzielił z nami wszelkie trudy życia na ziemi, odczuwał głód, pragnienie, zmęczenie, przeżywał smutki i radości. Takiego właśnie Jezusa widzimy w dzisiejszej Ewangelii. Musimy tylko dobrze Mu się przyjrzeć, zatrzymać się przy Słowie, aby pokazało nam prawdziwy obraz Boga, który stał się człowiekiem.

W dzisiejszym Słowie słyszymy modlitwę Jezusa do Boga. Jezus wysławia Boga za to, że pozwolił ludziom prostym usłyszeć i odkryć Dobrą Nowinę o Królestwie Bożym. Kogo Jezus określa mianem człowieka prostego? To są Ci wszyscy, którzy przyjmują Jezusa bez żadnych filtrów, obaw wynikających z sytuacji politycznej, społecznej, materialnej. Człowiek prosty to taki, który po prostu ufa Słowu, kieruje się Nim bez względu na wątpliwości i przeciwności. Człowiekiem prostym może być człowiek każdego stanu, bogaty i biedny, kupiec, biznesman, sportowiec, polityk, każdy, kto na słowa Jezusa mówi proste: TAK. Jezus wysławia Ojca i dziękuje Mu za każdego, który nie został zepsuty przez władzę, wpływy, chciwość, zawiść i zazdrość, ale odsuwa to na bok na rzecz Miłości, jaką nas Ojciec obdarowuje, miłości, której pełnym wyrazem jest Jezus Chrystus.

W dalszej części Jezus mówi: Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić. Jezus jest tym, który objawia nam prawdę o Ojcu, który jest Drogą prowadzącą nas do Ojca. Tylko On może nam wskazać kierunek, w którym mamy podążać. On jest tym, który towarzyszy nam każdego dnia i jest Pośrednikiem i Dawcą Miłości.

Dalsza część jest skierowana do każdego z nas. Jezus woła do nas poprzez czas i przestrzeń i zaprasza do oddania Mu wszystkich naszych trosk, naszego zmęczenia, trudów. Zaprasza nas do ogłoszenia Go Panem tych wszystkich przestrzeni i miejsc, które są słabe i niedomagają, które są powodem naszych upadków, które zniewalają nas i krępują, tak, że nie możemy być bliżej Niego. Oddaj to wszystko pod panowanie Jezusa, a On rozerwie kajdany zła, oczyści miejsca skażone, przyniesie światło tam, gdzie jest mrok. On pragnie naszego dobra i szczęścia. Zaufaj Jezusowi, nawet, gdy jest źle, kiedy wszystko się wali, a odnajdziesz pokój i radość. Weźcie jarzmo Jezusa i uczcie się od tego, który jest cichy i pokorny, (…) a odnajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo Jezusa jest słodkie, a Jego brzemię lekkie.


Medytację przygotował Łukasz Peterwas SAC – alumn IV roku Wyższego Seminarium Duchownego Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego w Ołtarzewie.